Neofobia żywieniowa u dziecka, choć uznaje się, że jest zjawiskiem rozwojowym, które prawdopodobnie minie wraz z wiekiem, z pewnością nie powinna być przez rodziców bagatelizowana. Może bowiem prowadzić do zaburzeń odżywiania w przyszłości. Co może zrobić rodzic, gdy dziecko wykazuje objawy neofobii żywieniowej? Co to jest neofobia żywieniowa?
Co to jest neofobia żywieniowa?
Neofobia żywieniowa polega na strachu przed próbowaniem nowych produktów oraz niechęci do spożywania znanych wcześniej potraw w innej niż dotychczas postaci, a także na odmowie jedzenia. Najczęściej objawia się u dzieci w wieku przedszkolnym, a niezaopiekowana może prowadzić do wybiórczości pokarmowej.
Neofobia żywieniowa: objawy
Neofobia żywieniowa zaczyna się od kapryszenia dziecka przy jedzeniu. Ociąga się ono ze zjadaniem posiłków, „dłubie” w nich, grymasi, gdy ma spróbować czegoś nowego, a także nieufnie podchodzi do innych niż dobrze znane konsystencje potraw. Takie zachowanie dość często osłabia czujność rodziców – uznają je oni za marudzenie, a dziecko określają mianem niejadka. Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze inne zjawiska, jakie mogą wskazywać na neofobię żywieniową, takie jak:
- zamknięcie na próbowanie nowych smaków, odsuwanie produktów na talerzu, wyrzucanie ich;
- długie, powolne przeżuwanie jedzenia, jakby sprawiające trudność, z grymasem niechęci, przetrzymywanie jedzenia w buzi;
- ociąganie się z jedzeniem, płacz przy stole, zaciskanie ust przed kolejnymi kęsami;
- odmowa jedzenia nawet lubianych wcześniej posiłków, jeśli mają inną niż dotychczas konsystencję, kolor, formę, np. ziemniaków puree zamiast całych, pokrojonych warzyw, grubszych naleśników;
- wybieranie i zjadanie produktów, które łączy ta sama konsystencja lub kolor, np. tylko zielonych warzyw, produktów mięsnych, musów itp.
Warto wiedzieć, że dziecko w wieku przedszkolnym kształtuje swoje preferencje żywieniowe. Czasem więc grymaszenie czy odmowa jedzenia nie muszą oznaczać neofobii żywieniowej, a jedynie zwykłą niechęć i brak apetytu. Jeśli jednak takie sytuacje zaczynają się powtarzać, a posiłkom towarzyszą wspomniane wyżej zjawiska – warto być czujnym.
Skąd się bierze neofobia żywieniowa?
Neofobia żywieniowa uznawana jest za zjawisko związane z fazą rozwoju. Dziecko w toku dorastania kształtuje swoje smaki, a także sprawdza granice zarówno swoje, jak i rodziców. Coraz lepiej rozpoznaje i kontroluje też swoje potrzeby, w tym potrzebę jedzenia, ale nie do końca panuje nad ich wyrażaniem, a rodzic nie zawsze potrafi je odpowiednio zinterpretować. Stąd też problemy z jedzeniem mogą być uznawane za kapryszenie dziecka, nie za jasny komunikat o braku apetytu lub niechęci do jakiegoś produktu.
Bywa jednak, że neofobia żywieniowa u dziecka ma głębsze podłoże, związane z problemami sensorycznymi, neurologicznymi, zaburzeniami ze strony układu pokarmowego czy nieprawidłowościami w budowie aparatu mowy.
Do neofobii żywieniowej mogą prowadzić także czynniki środowiskowe takie jak nieprawidłowe wzorce żywieniowe w domu lub napięta atmosfera podczas posiłków czy brak odpowiedniej rutyny związanej z jedzeniem. Może mieć również podłoże genetyczne – jeśli któryś z rodziców borykał się z neofobią żywieniową lub wybiorczością pokarmową, może mieć to wpływ na zaburzenia tego typu u dziecka.
Jak pomóc dziecku z neofobią żywieniową?
Wszelkie trudności i problemy z żywieniem, które zauważy się u dziecka i które mają charakter powtarzalny, dobrze jest skonsultować z lekarzem lub dietetykiem. Poza tym rodzice mogą samodzielnie próbować radzić sobie z problemem. Co robić, kiedy dziecko wykazuje objawy neofobii żywieniowej?
- Nie etykietować i nie krytykować zachowania dziecka. Neofobia żywieniowa nie jest kaprysem, a faktyczną obawą przed jedzeniem i niektórymi produktami spożywczymi. Choć może wywoływać niezrozumienie, a nawet irytację rodzica, nie jest wymysłem dziecka i nie powinno ono być z tego powodu strofowane zwrotami takimi jak nie grymaś/ nie wymyślaj. Maluch powinien czuć, że jego emocje i komunikaty są zrozumiałe oraz ważne dla rodziców, i może się nimi dzielić. Warto, aby opiekunowie uzbroili się w cierpliwość i empatię.
- Dbać o dobre warunki i miłą atmosferę podczas jedzenia. Pora jedzenia powinna kojarzyć się dziecku z czymś przyjemnym, ale nie powinno się jej przeciągać.
- Zapewnić odpowiednią ilość i jakość posiłków oraz zadbać o rutynę. Zmiany zachowania dziecka nie powinny wywoływać zmian w codziennej rutynie, które mogą zaburzać poczucie bezpieczeństwa. Maluch potrzebuje rytuałów i tego, co zna, dlatego powinno dostawać posiłki w takiej ilości i o takich porach, jak zwykle.
- Wspólne szykowanie posiłków. Warto dziecko zaangażować w gotowanie, pokazując mu różne produkty oraz sposoby ich obróbki – może być to dla niego interesującym i otwierającym doświadczeniem oraz uświadomić mu, że różne produkty mogą mieć odmienne tekstury i konsystencje, pozostają tymi samymi artykułami.
- Proponować dziecku nowe produkty. To, że maluch nie chce czegoś jeść, nie oznacza, że nie należy próbować mu tego podawać. Warto to robić, ale w nienachalny sposób, bez wmuszania. Dziecko powinno czuć się swobodnie podczas jedzenia – bez poczucia, że musi czegoś spróbować i ma się wobec niego oczekiwania. Niech to, co wzbudza w nim niechęć i lęk, będzie w jego zasięgu, by mogło to widzieć, czuć, dotknąć.
- Pełnowartościowych posiłków nie należy zastępować przekąskami, które tłumią uczucie głodu. Dziecko powinno odczuwać potrzebę jedzenia, co wzbudza jego apetyt.
- Nie szantażować dziecka! Komunikaty: Jak zjesz, to… / Jak nie zjesz, to… / Zjedz za mamusię… / Jeszcze 5 łyżeczek… to nic innego, jak budowanie w dziecku przekonania o tym, że jedzenie ma dodatkowe konsekwencje, w tym także przykre, a nie jest wyłącznie naturalną potrzebą. Może się to przyczynić do stworzenia niezdrowej relacji z jedzeniem w przyszłości, a także pogłębiać problem neofobii żywieniowej. Maluch będzie czuł, że musi zrobić coś wbrew sobie, by nie sprawić zawodu rodzicom lub by coś zyskać, co nie ma związku z zaspokajaniem naturalnych odruchów.
- Zapewnić spokój. Nerwowa atmosfera i stres rodziców mogą być odczuwalne przez dziecko i wywoływać w nim jeszcze więcej negatywnych emocji.
Neofobia żywieniowa jest dość częstym problemem u małych dzieci. Jeśli maluch jest pod opieką specjalisty i wszystko wskazuje na to, że jest to faza rozwoju – dobrym rozwiązaniem może okazać się podążanie za jego potrzebami i dopasowanie do wymagań. Jeśli jest taka możliwość i nie stanowi to dla rodzica problemu, warto dostosowywać posiłki do aktualnych preferencji pociechy, jednocześnie dbając o możliwie jak najlepiej zbilansowaną i różnorodną dietę. Dziecko nie powinno odczuwać, że robi coś źle, odmawiając jedzenia niektórych produktów. Warto zapewnić mu kontakt z nowościami, ale też pozwolić na nieśpieszne, samodzielne dokonywanie wyborów w ich testowaniu. Spokój podczas posiłków i świadomość malca o tym, że ma prawo do swoich odczuć, mogą się przyczynić do chęci nabierania przez niego nowych doświadczeń.
To, czego nie powinno się robić, jeśli doświadcza się neofobii żywieniowej u dziecka, to bagatelizowanie problemu i pozostawienie go do samodzielnego rozwiązania. Maluch z trudnościami w zakresie odżywiania, nawet będącymi zjawiskiem rozwojowym, wymaga wsparcia, opieki i pomocy. Niezależnie od tego, jakie są przyczyny neofobii żywieniowej, warto poświęcić dziecku uwagę i nie traktować jego zachowania jak tymczasowy wymysł. Neofobia może przeminąć wraz z wiekiem, ale cały proces będzie mniej stresujący zarówno dla pociechy, jak i rodziców, jeśli obie strony będą odpowiednio ze sobą współpracowały.