Brzydkie słowa w ustach dziecka zawsze budzą niedowierzanie i automatyczny sprzeciw rodziców. Trzeba jednak wiedzieć, że podobnie jak inne zachowania, również przeklinanie jest efektem naśladowania (starszych, rówieśników) i zazwyczaj ma na celu sprawdzenie reakcji otoczenia. O tym, że przekraczanie granic to jedna z ulubionych czynności maluchów, przedszkolaków i starszych dzieci dobrze wiedzą psychologowie. Podpowiadamy rodzicom, jak reagować, gdy dziecko przeklina.
Przeklinanie u dzieci – skąd się bierze?
Nie będzie zaskakującym odkryciem stwierdzenie, że przeklinanie u dzieci to efekt naśladownictwa rodziców, starszego rodzeństwa, kolegów i koleżanek, innych osób z bliskiego otoczenia. Nierzadko źródłem inspiracji okazują się filmy, a nawet bajki promujące agresywne zachowania i kontrowersyjne słownictwo.
Najprostszym sposobem na zwalczenie problemu przeklinania u dzieci jest zatem:
- zmiana swoich zachowań, wyrzucenie ze słownika wulgaryzmów, kontrolowanie się, zwłaszcza w sytuacjach stresowych czy towarzyskich,
- kontrolowanie tego, co czyta i ogląda dziecko, w jakie gry gra – odcięcie go od programów, które nie są dostosowane do jego wieku.
Dwulatek przeklina – gdy problem zaczyna się wcześnie.
Brzydkie słowa wcale nie są wypowiadane wyłącznie przez starsze dzieci spędzające coraz więcej czasu z rówieśnikami i chcące się im przypodobać. Kiedy dwulatek przeklina, to oznacza, że zasłyszał gdzieś to słowo i, podobnie jak pozostałe typu „mama, tata, baba” po prostu je powtarza. Robi to jednak nieświadomie – tak małe dziecko nie wie, że nie powinno przeklinać. Nawet rozmowa z nim może nie przynieść żadnych rezultatów. Jest natomiast spora szansa, że ta fascynacja ekspresowo minie zastąpiona innymi wyrażeniami czy zachowaniami.
Trzylatek przeklina.
Nieco inaczej wygląda kwestia u dzieci starszych. Kiedy 3-latek przeklina, można próbować z nim rozmawiać i wyjaśniać, czym są słowa brzydkie i dlaczego nie powinno się ich używać. To samo w sytuacji, gdy 4-latek przeklina. Przedszkolaki mają już dobrze rozwiniętą świadomość i chłoną argumenty rodziców. Jeżeli nie, to zawsze można spróbować konsultacji z wychowawcą z przedszkola albo psychologiem. Autorytet osoby z zewnątrz zadziała niemal na pewno!
Co robić, gdy dziecko przeklina?
Używanie wulgaryzmów ogólnie uchodzi za niestosowne, a szczególnie wzburza, gdy brzydkie słowa padają z ust dzieci. Jednak kluczowa w całej sytuacji jest reakcja opiekuna słyszącego przeklinanie u dzieci. Powinna ona być wyważona i spokojna – podstawą jest kamienna twarz – nawet, jeśli rzucający wulgaryzmami maluch wzbudza Twoje rozbawienie lub przeciwnie – złość i frustrację. Pokazanie mu aprobaty to najgorszy możliwy sposób prezentujący, że to, co robi dziecko, wcale nie jest niewłaściwe, a raczej śmieszne. A przecież nie taki efekt chcesz uzyskać!
Jak reagować, gdy dziecko przeklina? Przede wszystkim:
- Nie okazuj nadmiernego zainteresowania tym, co właśnie usłyszałeś od swojego dziecka. Jeżeli pokażesz swoje rozbawienie, wzburzenie czy zaciekawienie, zaczniesz prosić malucha, żeby powtórzył wypowiedziane słowo, to tylko zachęcisz go do kolejnych tego typu wystąpień (być może w mniej sprzyjających okolicznościach, np. wśród rodziny czy znajomych, a wtedy na pewno będzie mniej śmiesznie!).
- Nie krzycz, nie zaczynaj prawić niekończących się kazań – choć przeklinanie jest niewłaściwe i dziecko nie powinno używać wulgaryzmów, to jednak nie popełniło wielkiej zbrodni. Twoja reakcja powinna być adekwatna do przewinienia, wtedy dziecko uczy się wartościowania różnych zdarzeń i wie, czego się może spodziewać w przyszłości.
- Odwróć uwagę dziecka – jeżeli dwulatek przeklina, to z dużą dozą prawdopodobieństwa mówi nowe słowo, które gdzieś zasłyszał. A może sepleniąc, przekształcił całkiem niewinny wyraz, który ostatecznie zabrzmiał jak przekleństwo? Nie dociekaj tego! Dopytaj: „Co powiedziałeś?” I od razu zasugeruj odpowiedź albo zamień sens słowa.
- Dziecko przeklina w szkole lub w przedszkolu? Młodzi ludzie potrzebują słów, którymi wyrażą swoje niezadowolenie, radość, rozczarowanie albo inne emocje. Dostarcz mu bezpieczne zwroty, które na pewno nie zgorszą nikogo i nie będą źródłem nieprzyjemności w placówce edukacyjnej. Może to być niewinne słowo „kurcze”, „ups” czy „motyla noga”. Możecie też wymyślić własne słowo! Maluchy uwielbiają szyfry, więc na pewno zainteresuje ich taka niecodzienna propozycja.
Dziecko przeklina w szkole i w domu – rozwiązanie problemu.
U starszych dzieci używanie wulgaryzmów jest już całkiem świadome i dokładnie wiedzą, kiedy użyć danego słowa i wywołać pożądaną reakcję. Kiedy rozmowy nie pomagają, a problem się nasila, warto znaleźć jego przyczynę. Być może ta słowna ekspresja to rodzaj ucieczki przed problemami, sposób na radzenie sobie z wrogo nastawionymi kolegami z klasy, brakiem kontaktu z rówieśnikami, chęć zatuszowania kompleksów lub zaistnienia w grupie. Czasem problem jest bardziej złożony i wtedy rodzice nie do końca wiedzą, co zrobić, gdy dziecko przeklina np. w szkole czy u znajomych. Wtedy można umówić się na konsultację z psychologiem dziecięcym, żeby ocenić przyczynę zmartwienia i znaleźć jego skuteczne rozwiązanie.