Hipochondria jest rodzajem zaburzenia o podłożu lękowym. Osoba, której dotyczy ten problem, jest przekonana o tym, że choruje, a w jej organizmie dzieje się coś złego. Jej uwaga koncentruje się na wyszukiwaniu objawów i dopasowywaniu ich do swoich teorii. Często są one mocno naciągane i zupełnie bezpodstawne, o czym świadczą np. przeprowadzone badania czy konsultacje lekarskie. Dlatego o hipochondrii mówi się w kontekście zaburzeń lękowych oraz silnej nerwicy.

Hipochondria – co to?

Hipochondria zaliczana jest do zaburzeń nerwicowych. Polega na tym, że chory odczuwa ból w różnych partiach ciała i przypisuje go rozmaitym schorzeniom. Jego życie koncentruje się wokół dolegliwości, które często nie istnieją albo są wyolbrzymiane.

Osoby chore każdemu ze swoich objawów (bólach brzucha choćby spowodowanych uczuciem głodu, nieładnemu zapachowi z ust, zmęczeniu) przypisują szereg zaburzeń. Często wyolbrzymiają swoje problemy do tego stopnia, że każdy z otoczenia wie, że są one urojone (chory mówi, że jego serce nie bije lub żołądek nie pracuje). Te zazwyczaj idą w parze z innymi zaburzeniami – hipochondryk jest podejrzliwy wobec ludzi i otaczającego świata, ma naturę narcystyczną, izoluje się od innych i woli być sam.

Skąd się bierze hipochondria?

Nie każdy człowiek jest podatny na to zaburzenie. Można zauważyć, że najbardziej skłonne do zachorowania są osoby o nastroju depresyjnym, zamknięte w sobie, stroniące od ludzi, koncentrujące się na własnych problemach oraz potrzebach. Tak naprawdę ich zły stan psychiczny może faktycznie wywoływać objawy somatyczne, tj. bóle głowy, nerwobóle w różnych partiach ciała, nadmierną potliwość, szybkie męczenie się i wiele innych. Chory jednak błędnie przypisuje je chorobom, które tak naprawdę nie istnieją. Objawy mogłyby ustąpić, gdyby nie jego skłonność do eskalowania bólu oraz błędnej interpretacji.

Co zaspokaja hipochondryka? Często zainteresowanie otoczenia, troska bliskich, wywoływanie zamieszania i koncentrowanie na sobie uwagi. Chce czuć się bezpiecznie. Skupianie się na wyimaginowanej chorobie może być też sposobem na ucieczkę od spraw doczesnych, tj. problemów w pracy czy w domu. Nierzadko nasilenie zaburzeń następuje w przełomowych momentach życia, np. w okresie menopauzy czy dojrzewania.

Objawy hipochondrii

Jak rozpoznać hipochondrię? Objawy hipochondrii można dość szybko zauważyć, jednak nie od razu daje się ustalić, na czym dokładnie polega problem chorego. Pewną trudnością w diagnozowaniu tego zaburzenia jest konieczność wykluczenia faktycznych chorób, które mogłyby wpływać na stan zdrowia fizycznego. To z kolei wymaga czasu, bo hipochondryk wynajduje wciąż kolejne objawy, choroby, koncentruje się na własnym zdrowiu do tego stopnia, że inne sprawy i potrzeby spycha na dalszy plan. Nie da się ukryć, że trudności dotykają też rodzinę hipochondryka, która jest zmuszona znosić niekończące się tyrady na temat wątłego stanu zdrowia i chorób.

hipochondria

Objawy hipochondrii to:

  • występowanie dolegliwości bólowych w różnych partiach ciała,
  • stałe koncentrowanie uwagi na swoim ciele, objawach, bólu,
  • poszukiwanie informacji o chorobach, rozmawianie o nich,
  • znajomość różnych, często bardzo specyficznych, rzadkich chorób, a nawet wymyślanie własnych,
  • życie w lęku o własne zdrowie,
  • domaganie się uwagi otoczenia.

Objawy choroby nasilają się w momencie, gdy pacjent czuje się ignorowany, widzi, że jego stan zdrowia nie wzbudza większego zainteresowania lekarzy czy rodziny.

Istnieją różne odmiany hipochondrii, a jedną z rozpoznanych i dość niebezpiecznych jest zespół Münchhausena. Osoba z zaburzeniem do tego stopnia wczuwa się w swoją rolę chorego, że jest w stanie się okaleczać, aby udowodnić swoją rację. Inną odmianą jest kancerofobia, czyli strach przed konkretną chorobą, w tym przypadku przed nowotworem. Hipochondria pod każdą postacią wymaga wsparcia psychologicznego.

Leczenie hipochondrii

Leczenie hipochondrii trzeba zacząć od wykluczenia faktycznych chorób, które mogłyby powodować opisywane przez chorego objawy. Jednak nie jest to proste, bo niektórzy chorzy celowo unikają lekarzy – przeświadczenie o strasznej chorobie trawiącej ich organizm jest tak silne, że panicznie boją się potwierdzenia swojej wyimaginowanej diagnozy.

Rozpoznać hipochondrię z całą pewnością można dopiero po upływie kilku miesięcy, zazwyczaj trwa to pół roku. Jeżeli przez ten czas objawy się utrzymują, a stan pacjenta się nie poprawia, można założyć, że mamy do czynienia z hipochondrią. Rozpoznanie, jak również leczenie zaburzenia nie należy do najprostszych, bo jest rozciągnięte w czasie. Zanim chory trafi do gabinetu psychologa, bywa, że wcześniej odwiedza szereg specjalistów, opisując im swoje objawy i domagając się badań.

Hipochondryk to osoba nieszczęśliwa, żyjąca w ciągłym lęku o własne zdrowie, bardzo dobrze wyedukowana medycznie, ale nieufna kompetencjom lekarzy. Leczenie pod okiem specjalisty – psychologa w Wołominie może przynieść bardzo dobre efekty i znacznie poprawić komfort pacjenta, a także wpłynąć pozytywnie na jego bliskich.

Poradnia psychologiczna w Wołominie pomaga również pacjentom z pobliskich miejscowości takich jak Zielonka.

Sprawdź: psycholog Zielonka

Autor: Zespół Poradni Psychologicznej Spokój w Głowie

Wpisy o podobnej tematyce

Zespół Poradni Psychologicznej Spokój w Głowie

Syndrom sztokholmski: 5 faktów, które Cię zaskoczą!

Zespół Poradni Psychologicznej Spokój w Głowie

Wewnętrzny niepokój – jak sobie radzić?

Monika Chrapinska-Krupa

Bezsenność – kiedy zgłosić się po pomoc?

Monika Chrapinska-Krupa

Co samotność robi z człowiekiem?